Księga gosci

Archiwum
2024
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień


Linki
{linki}

06.01.2006 :: 18:34
Kostek Gil i jego smuty

"..tak to czuł, biedny tego dnia Kostek Gil.
Biedny, bo opętany jednym ze swych apatyzujących smutów.
Nie znał ich dnia ani godziny. Nie wiedział, gdzie go rzucą, pod ścianę, pod płot czy w domowy kąt. Tego dnia smut rzucił go tu, na ganek.
Ganek opełzły trawy. (...)
W skotłowanych przyrodniczych tłumkach szły pochodami źdźbła wysokie, rozdwojone pośrodku wstążkowych kadłubów, podobne do zer złożonych z sierpów, do miękko rozchylonych płaszczowych pół, do nóg wyprostowanych na beczce.
Gapiąc się z góry na te zera, na te poły, na tę krzywicę, Kostek Gil wymajaczył w nich tłumek pustych w szkielecie i kiszkach malusieńskich Kostków Gilków.
Pan Bóg przyprawi jego grób mnóstwem takich samych trawianych człowieczków, ogromem Kostków Gilków zielonych! - Jezu, smutno pomyślał tak zaraz na wstępie smuta. I poczuł się zaraz na wstępie smuta dużym mięsem z trawy."

:)

PS. Właśnie jestem na wstępie smuta, ale jeszcze jest ratunek.
Komentuj(2)


12.01.2006 :: 20:27
.

Boję się.
Tata widział skaleczonego psa. Chciał opowiedzieć, mówił że to brutalne. Nie wiem, co jest temu psu, nie chciałam słuchać, zamknęłam się w pokoju ze słuchawkami w uszach.
Mama słyszała i dziwnie jakoś patrzy.
A ja się boję. Boję się życia.
Boję się ludzi, nie mogę przewidzieć do czego są zdolni, ile jeszcze potrafią, mamy przecież tak dużo czasu.
Piszę jakbym była jakaś inna niż ONI. A przecież też jestem... człowiekiem?
Aż wstyd się przyznać.
Komentuj(3)


18.01.2006 :: 19:51
Trzymać kciuki i kopnąć komputer!

Jutro 6:20 pociąg do Wrocławia, z Wrocławia do Żagania. O 19 próba 5-cio minutowa, w piątek 15:30 występ, zdrętwiałe palce zapewne, nic nie umiem, naprawdę. Boję się!
.
.
.
.
.
...AAAAAAAAAA!
Komentuj(2)


22.01.2006 :: 23:17
Wykasowałam poprzednią notkę, bo była nudna i długa.
Myślę że ta będzie bardziej odpowiednia :)

KONIEC
Komentuj(3)


26.01.2006 :: 21:51
"I will hold the candle till it burns up my arm
Oh, I'll keep takin' punches until their will grows tired
Oh, I will stare the sun down until my eyes go blind
Hey, I won't change direction, and I won't change my mind
How much difference does it make?"


Czuję się tak mała jak nigdy. Bardzo, bardzo mała i słaba. Jakbym nic a nic nie umiała. Zupełnie nic.
Mogę iść i krzyczeć na cały głos.
Mogę biec prosto przed siebie nie wiedząc gdzie dotrę.
Mogę przekonywać i protestować.
Mogę kategorycznie twierdzić i nie ustępować.
Ale czy to sprawi jakąś różnicę?
Komentuj(1)


27.01.2006 :: 22:30
Instrukcja bezpiecznego eliminowania smuta.

1. Zastanów się, która z twoich ulubionych piosenek najbardziej pasuje do twojego nastroju.
2. Pościel łóżko, przebież się w piżamę, wyłącz światło i komputer.
3. Usiądź pod blatem biurka, na parapecie lub na łóżku, zabierz ze sobą minorową piosenkę.
4. Jeśli piszesz wiersze, weź kartkę i długopis, nawet jeśli nie masz o czym napisać; jeśli nie piszesz wierszy zapisz swoje myśli.
5. Słuchaj piosenki tak długo, aż zaczniesz płakać. Jeśli nie zaczniesz, oznacza to, że dopadł cię zupełnie inny rodzaj smuta - apatyczny, w takim wypadku od razu przejdź do drugiej części punktu 6.
6. Kiedy wyczerpią ci się łzy i poczujesz że nie masz ochoty o niczym myśleć, połóż się do łóżka.
7. Zamknij oczy, nie wyłączając muzyki.

Post Scriptum na prośbę Nikoli/Koali - Zasilacz jest to dosyć długi kabel zakończony na jednym końcu wtyczką do gniazdka, a na drugim wtyczką do discmana
Komentuj(1)